poniedziałek, 4 marca 2013

Produkty light - czy warto? Cz. II


Już niebawem będzie można odsłuchać sobie wykład, z którego sprawozdanie publikuję tutaj w częściach. Informacje będą w tej sprawie wkrótce.

Dzisiaj zajmiemy się produktem, który jest naprawdę LIGHT! Na wykładzie omawiałam Coca-colę Light, jednak ze względu na to, że nie mogłam jej dostać w sklepie, a chciałam zamieścić własne zdjęcia produktu, zamieniłam ją na Coca-Colę Zero (nota bene ma taki sam skład jak Light).
Oto na naszym ringu stają dzisiaj:

Coca-Cola vs. Coca-Cola Zero


Zajmijmy się najpierw samą wartością odżywczą obu produktów.
Na 100 ml
Coca-Cola
Coca-Cola Zero
Kalorie [kcal]
42
0,2
Białko [g]
0
0,01
Węglowodany [g]
10,6
0
Cukry [g]
10,6
0
Tłuszcz [g]
0
0
Kwasy tłuszczowe nasycone [g]
0
0
Sód [g]
0
0,01


Różnica w kaloryczności jest naprawdę bardzo duża. Skąd się ona wzięła? Spójrzmy na skład produktów.
Skład Coca-Coli: woda, cukier, dwutlenek węgla, barwnik: karmel E 150d, kwas: kwas fosforowy, naturalne aromaty w tym kofeina

Skład Coca-Coli Light: Woda,  dwutlenek węgla, barwnik karmel  E 150 d, kwas: kwas fosforowy, substancje słodzące: Cyklaminian sodu, Acesulfam K, Aspartam, aromaty w tym kofeina, regulator kwasowości cytrynian trisodowy.

O E 150 d (karmel amoniakalno-sarczynowy) i regulatorach kwasowości pisałam przy Ringu: Coca-Cola vs. Cola Original. Zainteresowanych zapraszam do przeczytania tamtego wpisu.

Różnica w kaloryczności sprowadza się do zastosowanego źródła smaku słodkiego. W Coca-Coli mamy cukier. Po prostu cukier. Sacharozę. Spożycie sacharozy podnosi stężenie glukozy we krwi. Glukoza to jedyne źródło energii dla krwinek czerwonych i podstawowe źródło energii dla mózgu. Gdy stężenie glukozy idzie do góry, organizm się cieszy. Wpadamy w błogostan. Niestety nadmiar glukozy, którego organizm nie jest w stanie spożytkować w danej chwili na np. potrzeby energetyczne, odkładany jest w postaci tkanki tłuszczowej. Dodatkowo niesione ze smakiem słodkim kalorie, w nadmiarze również zaczną się odkładać. Zatem co zrobić, by produkt był słodki i w miarę smaczny, a równocześnie niepowodujący tycia?

W Coca-Coli Zero cukier zastąpiono następującymi substancjami słodzącymi:
Cyklaminianem sodu (E 952)
Acesulfamem K (E 950)
Aspartamem (E 951)


Wszystkie powyższe substancje są sztuczne i praktycznie nie niosą za sobą kalorii. Są słodkie, a nawet bardzo słodkie.


Cyklaminian sodu jest jedynie 30-50 razy słodszy od sacharozy. Przy nadmiernej koncentracji daje słabo kwaśno-metaliczny posmak. Dlatego też stosuje się go z innymi substancjami słodzącymi. Cyklaminian sodu dodatkowo ma działanie synergistyczne – słodycz substancji zwiększa się przy zastosowaniu w mieszaninach z innymi substancjami intensywnie słodzącymi. Innym przykładem synergizmu jest zmieszanie aspartamu z acesulfamem K, co  powoduje zwiększenie intensywności słodyczy o ok. 60% w stosunku do intensywności smaku słodkiego pojedynczych słodzików. 

Acesulfam K charakteryzuje się słodyczą 200-krotnie większą od cukru. Odczucie smaku słodkiego jest szybsze, zanikające powoli i utrzymujące się nieco dłużej niż sacharozy, ale w większych stężeniach pozostawia on gorzki i metaliczny posmak.

Aspartam wykazuje słodycz 200 razy przewyższającą słodkość sacharozy, czystą bez metalicznego posmaku. Jest jednym z najdroższych sztucznych substancji słodzących na rynku. Niestety ze względu na słabą rozpuszczalność jest stosowanie jest ograniczone.

W literaturze spotkamy się z takimi zaletami sztucznych substancji słodzących, jak pomoc w walce z nadwagą i otyłością, przeciwdziałanie próchnicy, wspomaganie leczenia cukrzycy.  Ale… spotkałam się również z teorią, że w wyniku spożywania słodzików organizm zapomina, że za smakiem słodkim idą kalorie. Doprowadza to do rozregulowania metabolizmu, przez co, jeżeli zdarzy się nam zjedzenie czegoś z cukrem, organizm momentalnie odkłada go w postaci tkanki tłuszczowej, nawet części energii nie pożytkując na aktualne potrzeby.

Nie brak jest również doniesień na temat szkodliwości słodzików:

Cyklaminian w 37% jest wchłaniany, pozostały jest wydalany w postaci niezmienionej, natomiast w niektórych przypadkach może ulegać przemianom do cykloheksyloaminy, podejrzewanej o działanie kancerogenne.” 

„W niektórych przypadkach”- nie wiem, jak Wam, ale ten zwrot mi się nie podoba. A może to ja będę tym „przypadkiem”?
„Stwierdzono, że po konsumpcji aspartamu mogą wystąpić w organizmie człowieka różne reakcje ze strony układu nerwowego, takie jak: bóle głowy, napady padaczkowe, upośledzenie percepcji, stany podniecenia, frustracji, depresji i ogólnego zaburzenia ustroju. Wykazano również wpływ tej substancji słodzącej na rozwój guza mózgu tylko u jednego gatunku zwierząt – u szczurów.”
 WOOOOT???


„Z kolei acesulfam-K nie jest metabolizowany w organizmie człowieka i ulega wydaleniu w niezmienionej postaci z moczem. Natomiast substancja ta może powodować uszkodzenia chromosomów, co w następstwie prowadzi do zmian genetycznych. W badaniu przeprowadzonym na myszach działanie genotoksyczne acesulfamu-K polegało na interakcji tego związku z DNA, która prowadziła do uszkodzenia komórek.” 
I żeby była jasność – nie są to informacje z jakichś podejrzanych stron internetowych – są to dane podane w opracowaniach naukowych!

Powiem szczerze, że nie wiem, czy obniżenie kaloryczności jest warte faszerowania się substancjami, które mogą doprowadzić do depresji. Czy warto sięgać po tego typu produkty light – oceńce sami. Jednakże dla mnie zwycięzcą dzisiejszego ringu jest Coca-Cola. Z cukrem.

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz

Źródła: Źródło n1 (pdf)Źródło nr 2 (pdf)Źródło nr 3Źródło nr 4 (Źródła 1 i 2 są to opracowania naukowe, w których literaturze można znaleźć dodatkowe szczegółowe pozycje źródłowe)

5 komentarzy:

bogusia pisze...

a to mnie zainteresowało ;)
co myślisz o tym, że te słodziki powodują, że nas organizm "wariuje" i kompletnie nie radzi sobie z cukrem?
i jeszcze pytanie (pewnie z cyklu naiwnych :/) jak organizm radzi sobie z metabolizmem sztucznych słodzików? chodzi mi o to czy ich spożycie wprawia trzustkę w pracę? czy wydzielana jest insulina w efekcie ich spożycia? jaki mają wpływ na indeks glikemiczny potrawy czy napoju?

bogusia pisze...

jeśli coś pomieszałam i w samym pytaniu zawarłam idiotyzmy - wybacz, kompletnie się nie znam na tej materii ;)

Hip hop oblečení pisze...

Poprzedni wpis był lepszy.

poszukująca pisze...

Bogusiu, słyszałam wiele teorii na temat negatywnego wpływu słodzików na organizm. Na pewno negatywnie wpływają na pracę wątroby i gospodarkę żelazem z organizmie (sama brałam udział doświadczeniu dotyczącym wpływu dodatków do żywności na gospodarkę żelazem w organizmie szczurów). Do niedawna twierdziło się (i to było główne założenie stosowania słodzików), że ich spożycie nie daje odpowiedzi insulinowej. Ale teraz są głosy, że jednak ta insulina jest produkowana. Czekam na polskie publikacje na ten temat, bo jak na razie spotkałam się tylko z anglojęzycznymi. Z tym metabolizmem coś jest na rzeczy, patrząc chociażby na amerykańskie społeczeństwo. Problem ze słodzikami jest taki, że to potężny biznes. Staram się oddzielać fałszywe teorie i informacje ze świata dietetyki od tych prawdziwych i nie podążać za modą, ale jest to dość trudne. Osobiście uważam, że jeżeli można przedawkować słodziki (co może doprowadzić nawet do zgonu), to mają one silny wpływ na organizm i jego metabolizm i sama po nie nie sięgam.
Pozdrawiam
Ewa

poszukująca pisze...

Hip hop oblečení, dzięki za komentarz. Postaram się, by następne wpisy były lepsze. :)
Pozdrawiam
Ewa