piątek, 23 sierpnia 2013

Kawa mrożona ze sklepu

Należę do osób, które nie potrafią parzyć tzw. dobrej kawy. Nawet rozpuszczalna kawa mi nie wychodzi. Czasem, gdy mam ochotę na tę używkę (a zdarza się to dość rzadko), sięgam po gotowe produkty. Ostatnio zawładnęła mną obsesyjna chęć wypicia mrożonej kawy. Zajrzałam więc do sklepu, gdzie znalazłam:

Latte Macchiato
Molkerei Gropper GmbH & Co. KG



oraz

Kawa Mrożona Opti Life
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu




Oba napoje gotowe do wypicia. Jedyne, co trzeba zrobić, to wstrząsnąć opakowaniem.

Skład Latte Macchiato:
  1. 73% pełne mleko
  2. 17% kawa Arabica
  3. 5% śmietana
  4. cukier
  5. stabilizator: wodorowęglan sodu, karagen
Dodatkowa informacja: "Podwyższona zawartość kofeiny: 35mg/100ml."




Cukier jest dopiero na 4. miejscu, więc nie wygląda to źle.
W produkcie użyto dwa związki, powiedzmy, obce: wodorowęglan sodu i karagen. Wodorowęglan sodu to tzw. soda oczyszczona, powszechnie stosowana w gospodarstwach domowych. Na marginesie dodam, że lepiej jest stosować do wypieków sodę niż proszek do pieczenia.
Karagen - czyli E 407 to składnik naturalny, otrzymywany z czerwonych glonów morskich. Mimo że naturalny, to jednak zalecana jest ostrożność w przyjmowaniu go z żywnością. W większych stężeniach ogranicza przyswajanie składników mineralnych i może działać przeczyszczająco. Podobno może sprzyjać powstawaniu nowotworów. Ale zakładając, że produktów z karagenem w naszej diecie jest dość mało, raz na jakiś czas na taką kawkę możemy sobie pozwolić.

Wartość odżywcza już nie jest taka optymistyczna.
100 ml produktu dostarcza:
  • 80 kcal/ 336 kJ
  • 2,9 g białka
  • 8,3 g węglowodanów
  • 3,9 g tłuszczu
W 1 opakowaniu - czyli 250 ml - wartości te wyglądają następująco:
  • wartość energetyczna: 200 kcal /840 kJ
  • ilość białka: 7,25g
  • ilość węglowodanów: 20,75g
  • ilość tłuszczu: 9,75g



Kalorie nie są dla mnie sprawą priorytetową, dlatego zwracam na nie uwagę na ostatnim miejscu. Jednak w tym przypadku 200 kcal zawarte w 1 kubku nawet na mnie zrobiło wrażenie.
Co więcej, ten 1 kubek zawiera prawie 1 łyżkę tłuszczu (a że w składzie mamy mleko i śmietanę, to jest to tłuszcz zwierzęcy, zawierający kwasy tłuszczowe nasycone, odkładane na wysokości talii) i ponad 4 łyżeczki cukru!

Zobaczmy teraz, jak wygląda skład Kawy Mrożonej z Łowicza:
  1. mleko
  2. woda
  3. ekstrakt z kawy naturalnej
  4. cukier
  5. stabilizator - karagen



Tak jak w Latte Macchiato, w Kawie Mrożonej na pierwszym miejscu w składzie jest mleko, na 4. miejscu jest cukier, a do stabilizacji użyto także karagenu. Zatem pod względem jakości dodatków obie kawy są podobne. Warto natomiast zwrócić uwagę na to, że w Kawie Mrożonej na drugim miejscu wymieniona jest woda, której nie uświadczyliśmy w składzie Latte. Czy to źle, że Producent "rozwodnił" swój produkt? Niekoniecznie. Taki zabieg mógł być związany ze smakiem kawy lub jej strukturą. Czytając skład, zabrakło mi informacji o jakości mleka, które zostało użyte do produkcji kawy. Producent postanowił zabawić się z nami i tę informację podał "na stronie głównej" opakowania, w prawym dolnym rogu (1,5% UHT). Dlaczego nie powtórzył tego w składzie? Dla mnie jest to utrudnianie życia konsumentowi.

Szkoda, że Producent nie zawarł na opakowaniu informacji dotyczących wartości odżywczej... Można jedynie przypuszczać, że Kawa Mrożona ma mniej tłuszczu niż Latte - jest to związane z tym, że do produkcji Kawy Mrożonej użyto mleka 1,5% tł. a do Latte mleka pełnego i śmietany (które mają więcej tłuszczu niż mleko 1,5%).

Porównanie tych dwóch produktów nie jest łatwe (brak w Kawie Mrożonej wartości odżywczej), jednak muszę dokonać wyboru. W tym przypadku sprawdzi się powiedzenie, że szczerość nie zawsze popłaca. Informacja o ilości tłuszczu i cukru w kawie Latte trochę mnie zdystansowała do tego, powiedzmy sobie szczerze - smacznego, produktu. Do mojego sklepowego koszyka trafia zatem:

Kawa Mrożona Opti Life 
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu



Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz

poniedziałek, 15 lipca 2013

Płatki na śniadanie

Jak wiadomo, śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Jak dzień zaczniemy, tak go skończymy. A jak skończymy, tak zaczniemy następny. Dlatego też ważne jest, by:
  1. jeść śniadanie codziennie w ciągu godziny od wstania z łóżka
  2. wybierać odpowiednie produkty na śniadanie
Śniadaniem nie jest ani drożdżówka, ani sok pomarańczowy, ani nawet reklamowane ciasteczko zbożowe.
Śniadanie ma dostarczyć nam nie tylko energii, ale przede wszystkim białka (rano jest najlepsze trawienie białka), witamin, składników mineralnych. Węglowodany to również istotna sprawa, niemniej w tym posiłku podstawę powinny stanowić białka (roślinne i zwierzęce) a nie sacharydy.

Produktem, który często pojawia się na śniadanie są płatki śniadaniowe. Dzisiaj skonfrontujemy sobie produkt promowany w reklamach z jego tańszym odpowiednikiem. Na ring zapraszam:

Corn Flakes Nestle

 oraz

ŚNIADANIOWO Corn Flakes

Tradycyjnie zaczniemy od składu.

Skład płatków Corn Flakes firmy Nestle:

  1. grys kukurydziany 98,6%
  2. cukier
  3. sól
  4. glukoza
  5. ekstrakt słodowy jęczmienny
  6. regulator kwasowości: fosforany sodu
  7. substancje wzbogacające: witaminy (niacyna, kwas pantotenowy, ryboflawina (B2), witamina B6, kwas foliowy)
Produkt może zawierać śladowe ilości mleka, pszenicy, soi, orzechów arachidowych i innych orzechów.



Skład Corn Flakes ŚNIADANIOWO

  1. grys kukurydziany i mąka kukurydziana (92,5%)
  2. cukier
  3. sól jodowana
  4. ekstrakt słodu jęczmiennego
  5. węglan wapnia
Informacja dla alergików: produkt może zawierać śladowe ilości soi, mleka w proszku, orzechów laskowych i arachidowych.

Biorąc po uwagę sam skład, płatki Śniadaniowo wyglądają lepiej. Zawierają węglan wapnia (soda oczyszczona, stosowana normalnie w kuchni) oraz cukier i ekstrakt słodu jęczmiennego jako środki słodzące (naturalne). W płatkach Nestle pojawia się obok cukru i słodu - glukoza. Taki skład sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej, czyli jednym słowem - tyciu. Co więcej, płatki te zawierają fosforany. Nadmiar fosforanów w diecie (o co nietrudno) sprzyja m.in.odwapnianiu kości.


Jak wygląda wartość odżywcza?


Wartość odżywcza w 100g produktu:

 Energia

Nestle: 382 kcal / 1621kJ
Śniadaniowo: 384,7 kcal/ 1632,5 kJ
 Płatki Nestle są mniej kaloryczne od Śniadaniowa.

Białko

Nestle: 7,3g
Śniadaniowo: 7,9g
 Płatki Śniadaniowo zawierają więcej białka niż Nestle.

Węglowodany

Nestle: 83,7g
Śniadaniowo: 84,6g
 Płatki Śniadaniowo zawierają więcej węglowodanów.

 

 

W tym cukry

Nestle: 8,8g
Śniadaniowo: 6,1g
 Płatki Nestle zawierają więcej cukrów prostych.

 

Tłuszcz

Nestle: 1,3g
Śniadaniowo: 1,2g
 Płatki Nestle zawierają więcej tłuszczu

 

 

W tym kwasy  tłuszczowe nasycone

Nestle: 0,6g
Śniadaniowo: 0,3g
 Płatki Śniadaniowo zawierają mniej kwasów tłuszczowych nasyconych.

 

Błonnik

Nestle: 3,0g
Śniadaniowo: 1,95g
 Płatki Nestle zawierają więcej błonnika.

 

Sód

Nestle: 0,81g
Śniadaniowo: 0,7g
Płatki Śniadaniowo zawierają mniej sodu.



Wartość odżywcza wskazuje na to, że płatki Nestle zawierają więcej cukrów i kwasów tłuszczowych nasyconych, które są niekorzystne dla zdrowia, ponieważ składniki te biorą udział w powstawaniu tzw. zespołu metabolicznego (otyłość brzuszna, nadciśnienie, miażdżyca, choroba niedokrwienna serca, cukrzyca typu 2).






 

Biorąc pod uwagę skład oraz wartość odżywczą z czystym sercem mogę przyznać tytuł "Mniejszego Zła":

Płatkom Corn Flakes ŚNIADANIOWO


Brawo dla Producenta!

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz

czwartek, 11 lipca 2013

Lód czy deser? Oto jest pytanie

Dzisiejszy ring będzie naprawdę trudny do rozstrzygnięcia.

Skonfrontujemy dwie słodkie przekąski:


CRISP & MILKY
Deser z serem i czekoladą w rożku 
(Mlekoma)


oraz

LODY W ROŻKU
CORNER
Classic
Toffi
(augsusto)



Oba produkty znalazłam w Netto. Widziałam scenkę, gdy dziecko prosiło babcię o takiego loda, a babcia, że kupi mu taki deser, bo zdrowszy. Czy aby na pewno zdrowszy?

Przeanalizujmy oba produkty (skład CRISPY & MILK dokładnie opisałam w poście: http://co-my-jemy.blogspot.com/2013/07/nowy-wpis-nowa-formua-crispy-milky.html).






Crispy Milk Deser z serem i czekoladą w rożku

Skład:  
nadzienie 55% 
  • (chudy twaróg 24%, 
  • mieszanina tłuszczów roślinnych 
  • -----------(woda, 
  • ----------- ---------- uwodornione tłuszcze roślinne, 
  • ----------- ----------cukier,
  • -----------białka mleka,
  • -----------stabilizator: hydroksypropyloceluloza;  
  • -----------substancja słodząca: syrop sorbitolowy, 
  • -----------emulgator: mono- i di glicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowanych kwasem mono- i diacetylowinowym),  
  •  polisorbat 60,   
  • lecytyna sojowa,   
  • sól, 
  • aromaty,
  • barwnik: beta-karoten), 
cukier,  
czekolada w proszku 1,5%   
  • (cukier,   
  • masa kakaowa,   
  • tłuszcz kakaowy,   
  • aromat waniliowy), 
skrobia modyfikowana,
stabilizator (guma ksantanowa),   
aromat),
wafel 24% 
  • (mąka pszenna,   
  • polewa kakaowa
  • -----------(tłuszcze roślinne, 
  • -----------cukier,   
  • -----------kakao w proszku 15%,
  • -----------emulgator – lecytyna sojowa), 
  • cukier,   
  • tłuszcze roślinne, 
  • odtłuszczone mleko w proszku,
  • emulgator – lecytyna sojowa,
  • sól,   
  • substancja spulchniająca – wodorowęglan sodu),   
polewa kakaowa 21% 
  • (cukier, 
  • tłuszcze roślinne, 
  • kakao w proszku, 
  • serwatka w proszku, 
  • masa kakaowa, 
  • emulgator – lecytyna sojowa,
  • wanilia, 
  • sól).





Imponujący skład, czyż nie?

Dekoder:
Tłuszcze roślinne - oleje (z reguły mieszaniny oleju słonecznikowego z innymi), które w wyniku procesu stabilizacji straciły swoją naturalną strukturę.  Proces stabilizacji nosi nazwę uwodorniania, dlatego też może się pojawić hasło "uwodornione tłuszcze roślinne" lub "częściowo uwodornione tłuszcze roślinne". W wyniku uwodorniania zmienia się konfiguracja kwasów tłuszczowych z formy "cis" (naturalnej i bezpiecznej dla zdrowia) w formę "trans". Kwasy tłuszczowe trans mają działanie rakotwórcze, sprzyjają powstawaniu miażdżycy i otyłości brzusznej, utrudniają chudnięcie, blokują przemiany niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega 3 i 6) w naszym organizmie (omega 3 i 6 budują mózg!).
Określenia izomerów trans, które możemy znaleźć na opakowaniu:
  • tłuszcze roślinne
  • uwodornione tłuszcze roślinne
  • częściowo uwodornione tłuszcze roślinne
  • utwardzone tłuszcze roślinne
  • częściowo utwardzone tłuszcze roślinne
Hydroksyproyloceluloza
Inaczej: E 463
Hydroksypropyloceluloza jest związkiem rozpuszczalnym i może ulegać fermentacji w jelicie grubym. Wysokie stężenia mogą spowodować problemy jelitowe, takie jak np. wzdęcia, zaparcia czy biegunkę.(http://www.food-info.net/pl/e/e463.htm)

Syrop sorbitolowy
Inaczej: E 420 (ii)
Substancja słodząca. Wiele osób nie toleruje sorbitolu, co objawia się wzdęciami.

Polisorbat 60
Inaczej: E435
Monostearynian polioksyetylenosorbitolu
Jest to związek syntetyczny, powstały z tlenku etylenowego (związek syntetyczny), sorbitolu ( E420) oraz kwasu stearynowego (naturalny kwas tłuszczowy).
Nie występuje naturalnie w przyrodzie.

Skład imponujący i przerażający zarazem. W produkcie adresowanym do dzieci nie powinno być substancji syntetycznych oraz rakotwórczych. Zgadzacie się ze mną?

Teraz zobaczmy, jak rzecz się ma z lodami.



Lody toffi z sosem malinowym 7%, z czekoladą mleczną, z grysem waflowym 1,4% i polewą kakaową 7%w rożku waflowym 15%. 
Skład:
  • mleko odtłuszczone odtworzone
  • cukier
  • woda
  • mąka pszenna (gluten)
  • tłuszcze roślinne kokosowy i palmowy w zmiennych proporcjach
  • czekolada mleczna 8,6%:
  • - cukier
  • - tłuszcz kakaowy
  • - mleko pełne w proszku
  • - miazga kakaowa
  • - tłuszcz mleczny
  • - tłuszcz kokosowy
  • -  emulgatory: E 322 (soja), E 476
  • - aromat
  • syrop glukozowy
  • przecier malinowy 3,7%
  • wsad toffi 3%:
  •  - syrop glukozowy
  • - cukier
  • - zagęszczone mleko odtłuszczone
  • - woda
  • - tłuszcz mleczny
  • - tłuszcz kokosowy
  • - serwatka w proszku (z mleka)
  • białka mleka
  • serwatka w proszku (z mleka)
  • kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 0,6%
  • emulgatory: E 471, E 322 (soja)
  • stabilizatory: E 412, E410
  • skrobia ziemniaczana
  • barwniki: E 150 d, E 160 a (ii)
  • miazga kakaowa
  • aromaty
  • regulator kwasowości: E 330
  • sól
Może zawierać orzeszki arachidowe i inne orzechy.




Dekoder:
Tłuszcze roślinne kokosowy i palmowy. Są to tłuszcze naturalnie występujące w przyrodzie. Dlaczego nie oleje? Ponieważ mają one konsystencję stałą (ale mogą się też pojawiać jako oleje). Tę konsystencję zawdzięczają jakości kwasów tłuszczowych, które stanowią większość ich składu. Są to kwasy tłuszczowe nasycone (podobne jak w maśle, śmietanie, słoninie). Oskarża się je m.in. o działanie miażdżycorodne, podnoszenie "złego cholesterolu" LDL i odkładanie się tkanki tłuszczowej na brzuchu. Nie należą do najzdrowszych tłuszczy na świecie, niemniej mając do wyboru rakotwórcze tłuszcze trans, są lepszą alternatywą.

Emulgatory:
E 322 Lecytyny (w tym przypadku lecytyna sojowa) - naturalne i uważane za nieszkodliwe.
E 476 Polirycynooleinian poliglicerolu - związek synetetyczny.
W testach na zwierzętach przy podawaniu dużych dawek obserwowano powiększenie wątroby i nerek. Odradza się częste spożywanie. 
E 471 Mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych - Naturalne emulgatory i stabilizatory. Występują w naturze. Uważane za nieszkodliwe. 

Stabilizatory:
E 412 Guma guar - naturalna i uważana za nieszkodliwą, jednak u osób na nią wrażliwych mogą się pojawić zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego.
E 410 Mączka chleba świętojańskiego - jw.  
Barwniki:
E 150 d Karmel amoniakalno-siarczynowy - syntetyczny, brązowy barwnik na bazie roślinnej. Produkowany przez działanie siarczynu amonu na cukier. Może zawierać toksyczne związki, które w dużych dawkach powodowały u zwierząt doświadczalnych zmiany w obrazie krwi i wywoływały skurcze mięśni. Odradza się częste spożywanie. 
E 160 a (ii) - Mieszanina karotenów, beta-karoten  - naturalne, pomarańczowe barwniki ekstrahowane z surowców roślinnych. Występują w naturze w wielu roślinach (np. w marchwi). Mogą być przekształcane w organizmie w witaminę A. Przy przedawkowaniu skóra nabiera żółtawego zabarwienia. Uważane za nieszkodliwe.   
Regulator kwasowości:
E 330 Kwas cytrynowy - otrzymywany na drodze fermentacji pleśniowej (Aspergillus niger) regulator kwasowości i przeciwutleniacz. Substancja występująca w przemianie materii człowieka. Tylko w bardzo dużych dawkach, które nie są stosowane w żywności, może powodować zaburzenia w przyswajaniu wapnia. Uważany za nieszkodliwą.  

Składniki, które wzbudzają wątpliwość pod względem żywieniowo-zdrowotnym, a które pojawiły się w rożku deserowym:
  1. tłuszcze roślinne
  2. polisorbat 60
Składniki, które wzbudzają wątpliwość w rożku lodowym:
  1. Polirycynooleinian poliglicerolu
  2. Karmel amoniakalno-siarczynowy
Oba produkty zawierają substancje słodzące inne niż cukier, takie jak syrop sorbitolowy i syrop glukozowy. Żaden z nich nie zawiera syropu glukozowo-fruktozowego, co jest dużym plusem dla obu produktów. 
Rodzaj zastosowanych tłuszczów jest lepszy w lodach, ale deser nie zawiera barwników (niemniej zawiera polisorbat 60).

Jak rzecz się ma z wartością odżywczą?

Deser w rożku:


Wartość odżywcza 100g produktu:
Energia: 371 kcal/1552 kJ
Białko: 3,2g
Węglowodany: 35,0g
Tłuszcz: 25,0g


Wartość odżywcza jednego rożka (50g):
Energia: 185,5 kcal/776 kJ
Białko: 1,6g
Węglowodany: 17,5g
Tłuszcz: 12,5g

Lody w rożku:

Wartość odżywcza 100g produktu:
Energia: 298 kcal/1248 kJ
Białko: 3,1g
Węglowodany: 38,5g
W tym cukry: 27,3g
Tłuszcz: 14,4g
W tym kwasy tłuszczowe nasycone: 10,0g
Sól:  0,07g

Wartość odżywcza jednego rożka (70g)
Energia: 208,6 kcal/873,6 kJ
Białko: 2,17g
Węglowodany: 26,95g
W tym cukry: 19,1g
Tłuszcz: 10,1g
W tym kwasy tłuszczowe nasycone: 7,0g
Sól:  0,05g




Konfrontacja:
Kalorie - deser ma mniej kalorii
Białko - deser ma mniej białka
Węglowodany - deser ma mniej węglowodanów
Tłuszcze - lody mają mniej tłuszczu

Lody mają większą kaloryczność, ponieważ mają więcej węglowodanów niż deser.
Jednak deser ma prawie 2 razy więcej tłuszczu niż lody, a patrząc na JAKOŚĆ TŁUSZCZU jest to bardzo zła informacja dla deseru.

Wynik:

Tytuł "Mniejszego Zła" zdobywają
LODY W ROŻKU CORNER (augusto)


Uzasadnienie: Mimo użycia niefajnego barwnika oraz emulgatora, skład nie był tak tragiczny jak deseru w rożku. Bardzo istotna jest jakość użytego do produkcji tłuszczu, a w lodach użyte tłuszcze nie były tak niezdrowe jak w deserze. Należy oczywiście pamiętać, że kwasy tłuszczowe nasycone nie są zbyt dobre dla organizmu, jednak nie są aż tak szkodliwe, jak tłuszcze trans.
Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz

piątek, 5 lipca 2013

Dwa proszki w barszcz

Ostatnie porównanie barszczu z proszku i z koncentratu wzbudziło nieoczekiwanie duże zainteresowanie z Waszej strony. Niemalże od razu padło pytanie: Jeżeli używam barszczu z proszku, to co jest lepsze - Winiary czy Knorr?

Dziś padnie odpowiedź na to pytanie :)

Zapraszam do "porównywarki":

Barszcz Czerwony Winiary





oraz

Barszcz Czerwony Knorr


Tradycyjnie zaczynamy od składu.

Barszcz Czerwony Winiary
Skład: 
  1. cukier
  2. suszony koncentrat buraka czerwonego (koncentrat buraka czerwonego 15,4%, maltodekstryna)
  3. sól
  4. tłuszcz roślinny utwardzony
  5. regulator kwasowości (kwas cytrynowy)
  6. ekstrakt drożdżowy suszony
  7. aromaty (z glutenem)
  8. olej roślinny
  9. warzywa suszone (cebula, czosnek)
  10. hydrolizat białka pszennego
  11. pieprz czarny
Produkt może zawierać śladowe ilości jaj, soi, mleka, selera i gorczycy.



Barszcz Czerwony Knorr
Skład: 
  1. cukier
  2. sól
  3. maltodekstryna
  4. sok z buraków czerwonych (10%)
  5. kwas: kwas cytrynowy
  6. ekstrakt drożdżowy
  7.  tłuszcz roślinny
  8. aromaty
  9. regulator kwasowości: dioctan sodu
  10. substancja zagęszczająca: guma ksantanowa
  11. laktoza
  12. ziele angielskie
  13. pieprz czarny
  14. liść laurowy


Oba produkty na pierwszym miejscu wymieniają cukier. W obu produktach występuje ponadto maltodekstryna, która ma podobny wpływ na organizm co czysta glukoza - jej nadmiar odkładany jest w postaci tkanki tłuszczowej. Oczywiście, jeżeli zjemy w ciągu dnia jedną miskę barszczu z proszku, to nic nam się nie stanie. Jednak produktów z maltodekstryną w ciągu dnia spożywamy znacznie więcej. I chociaż już z tego powodu, jeżeli mamy możliwość, lepiej jest ugotować barszcz z mrożonki.

Oba produkty również zawierają tłuszcz roślinny. Pewnie macie już dość czytania o tym, ale mimo to się powtórzę. Tłuszcz roślinny zawiera izomery trans kwasów tłuszczowych, które mają działanie rakotwórcze, sprzyjają powstawaniu zespołu metabolicznego (cukrzyca, nadciśnienie, miażdżyca, otyłość brzuszna) a także blokują przemiany niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w organizmie (omega 3 i omega 6). Jednym słowem jest to świństwo, dlatego sama staram się unikać produktów, które to badziewie zawierają. Chociaż - co trzeba ze smutkiem przyznać - jest coraz trudniej znaleźć żywność "nieskażoną" tłuszczem roślinnym czy syropem glukozowo-fruktozowym.

W Barszczu Czerwonym Winiary pojawia się dodatkowo hydrolizat białka pszennego. Hydroliza jest rozkładanie białka pod wpływem np. kwasów czy enzymów na mniejsze fragmenty, "cegiełki", które budują białko. Naturalnie te procesy zachodzą chociażby w naszym żołądku, gdzie na białko działa kwas solny oraz pepsyna (enzym). Hydrolizat białka jest zatem czymś, czego już nie musimy tak dokładnie trawić. Podobnie jak maltodekstryna jest dość szybko przyswajany przez nasz organizm. Czy to dobrze? Zależy jak na to spojrzeć. Jeżeli wychodzimy z założenia, że po to mamy cały system enzymów trawiących składniki odżywcze, żeby organizm wykonał pewną pracę i włożył wysiłek w trawienie. Jeżeli natomiast odrzucamy ten punkt widzenia, to możemy założyć, że hydrolizaty to nic złego.
Po co używa się hydrolizatów białka?
Mają one właściwości przeciwutleniające (przedłużają trwałość produktu), stabilizujące, pianotwórcze, emulgujące, żelujące oraz wzmacniające uczucie smaku słonego. Normalnie dodatek cud! Dzięki niemu można użyć mnie soli i w ogólnie nie dodawać glutaminianu sodu.

I jeszcze jedno słówko na temat zagęszczaczy - jeżeli cierpisz na problemy związane z funkcjonowaniem przewodu pokarmowego, lepiej ich unikaj. Guma ksantanowa w nadmiarze może wywoływać wzdęcia.

Oba produkty nie są przeznaczone dla chorych na celiakię, uczulonych na gluten czy drożdże. Jeżeli cierpisz na alergię pokarmową, zawsze sprawdzaj skład kupowanych produktów spożywczych. Zawsze.

Jak na razie składem bardziej przekonują mnie Winiary. Przede wszystkim tym, że "buraki" są już na 2. miejscu, a nie jak w Knorrze na 3. Jednak Knorr wprowadził mniej tłuszczu roślinnego...

Zobaczmy wartość odżywczą. 
Wartość odżywcza określona jest dla 100 ml roztworu proszku w wodzie. Dlatego też w nawiasie podałam, jakie proporcje zostały zastosowane przy otrzymywaniu roztworów barszczu.

Wartość odżywcza Barszczu Czerwonego Winiary w 100ml (3 płaskie łyżeczki - 12g - na 200ml wody):
  • 88kJ/21 kcal
  • 0,2g białka
  • 4,3g węglowodanów, w tym:
  • 3,3g cukrów
  • 0,3g tłuszczu, w tym:
  • 0,2g kwasów tłuszczowych nasyconych
  • 0,0g błonnika pokarmowego
  • 0,34g sodu


Wartość odżywcza Barszczu Czerwonego Knorr w 100ml (2 łyżeczki proszku na 180ml wody):
  •  90 kJ/ 20 kcal 
  • <0,5g białka
  • 4,5g węglowodanów, w tym:
  • 3,5g cukrów
  • <0,5g tłuszczu, w tym:
  • <0,5g kwasów tłuszczowych nasyconych
  • <0,5g błonnika
  • 0,32g sodu


Muszę tutaj pochwalić Winiary, ponieważ podzieliły się z nami dość dokładnymi danymi na temat wartości odżywczej. Duży plus za to. Jak widać, nie ma jakichś znaczących różnic między wartością odżywczą obu produktów. Dlatego też podstawą do wyłonienia zwycięzcy będzie skład.

Po ponownym przeanalizowaniu składu, podjęłam decyzję, że miano "Mniejszego Zła" przypadnie produktowi o nazwie:

Barszcz Czerwony 

Knorr





Uzasadnienie: Wybór był trudny. Jednak wzięłam pod uwagę najgorszy ze składników, czyli tłuszcz roślinny,  a on w Knorrze był dopiero na 7. pozycji (Winiary: 4.). 

Jeżeli nie zgadzacie się z moją opinią - nie ma problemu, bowiem oba produkty są bardzo do siebie zbliżone :)

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz

środa, 3 lipca 2013

Kolorowe soczki

To, że Frugo jest popularne, to wiadomo. Ostatnio rynek - szczególnie młodego - konsumenta podbił Roko. Widać to bardzo wyraźnie w szkołach - w zeszłym semestrze nie było klasy, w której dzieci nie miałyby tego produktu w plecaku (dotyczy prelekcji nt. zdrowego żywienia w szczecińskich szkołach).

Zatem nadszedł czas wielkiego starcia!

 Oto przed nami pierwszy uczestnik ringu:

FRUGO

zielone

FoodCare Sp. z o.o.
 A oto jego przeciwnik:

ROKO

green

Zbyszko Company Sp. z o.o.

 Oba napoje mają dość zbliżoną szatę graficzną. Czy podobnie jest ze składem?
Sprawdźmy to!

Frugo Zielone. Napój wieloowocowy niegazowany. Pasteryzowany. Zawartość owoców minimum  20%. Wyprodukowano z zagęszczonych soków i przecierów.
Skład:
  1. woda, 
  2. zagęszczony sok jabłkowy, 
  3. cukier, 
  4. zagęszczony sok cytrynowy, 
  5. zagęszczony sok grejpfrutowy, 
  6. zagęszczony sok kiwi, 
  7. zagęszczony sok z owoców passiflory, 
  8. przecier z owoców lulo, 
  9. przeciwutleniacz: kwas askorbinowy, 
  10. barwnik: kompleksy miedziowe chlorofilin, 
  11. naturalne aromaty.



Roko Green. Napój wieloowocowy niegazowany. Bez konserwantów.
Skład:
  1. woda,
  2. cukier,
  3. soki z zagęszczonych soków (20%) z: jabłek,
  4. pomarańczy,
  5. lulo,
  6. cytryn,
  7. owoców passiflory,
  8. kiwi;
  9. regulator kwasowości - kwas cytrynowy,
  10. barwnik - kompleks miedziowy chlorofilu,
  11. przeciwutleniacz - kwas askorbinowy,
  12. aromaty,
  13. stabilizatory - guma arabska, estry glicerolu i żywicy roślinnej, mączka chleba świętojańskiego.


To, co nowego pojawiło się w składzie soczków, a o czym wcześniej jeszcze nie rozmawialiśmy, to barwnik, nadający piękny zielony kolor - kompleks miedziowy chlorofilu i chlorofilin.

Na stronie Federacji Konsumentów znajdziemy informację, że:
E 141 Kompleksy miedziowe chlorofilu i chlorofiliny Naturalne, roślinne, zielone barwniki, w których w celu ustabilizowania barwy jony magnezowe zostały zastąpione miedzią. W połączeniu z dużą konsumpcją artykułów spożywczych zawierających miedź, np. wody z miedzianych rur wodociągowych zwierającej ponad 0,5 mg do 1 mg miedzi na litr, może nasilić się odkładanie miedzi we krwi. Uważane za nieszkodliwe. 

Nota bene chlorofil wykazuje wiele właściwości prozdrowotnych, ponieważ opóźnia procesy
utleniania komórkowego, zapobiega przedwczesnemu starzeniu, eliminuje wolne rodniki, przyspiesza gojenie się ran, chroni przed szkodliwym promieniowaniem i likwiduje, nieprzyjemne zapachy. Ale to tak tylko nawiasem mówiąc.
Wracając do kompleksów miedziowych chlorofilu - najwyraźniej składnik ten nie zagraża naszemu zdrowiu. Nie będziemy się zatem o nim dalej rozpisywać.

Zauważyliście, że w Roko jest więcej składników? I to niestety więcej tych dodatkowych. W przeciwieństwie do Frugo, zawiera on regulator kwasowości oraz stabilizatory. Nie są to co prawda substancje toksyczne, ale jednak "wzbogaciły" produkt. Ponieważ jestem wyznawczynią zasady, im mniej składników, tym lepiej, w moim odczuci skład Frugo jest lepszy.
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę: w Roko na drugim miejscu w składzie wymieniono cukier. We Frugo na trzecim. Kolejny punkt dla Frugo.

Ale zanim wydamy werdykt, przeanalizujmy jeszcze wartość odżywczą.
Wartość odżywcza Frugo w 100 ml:
  • 177 kJ/ 42 kcal
  • 0g białka
  • 10,4 g węglowodanów
  • 0g tłuszczu


 





Wartość odżywcza Roko w 100 ml:
  • 162 kJ/ 38 kcal
  • 0g białka
  • 9,5 g węglowodanów
  • 0g tłuszczu








 I pojawia się problem, ponieważ wartość odżywcza Roko jest lepsza - napój ten zawiera mniej cukrów i dostarcza mniej kalorii niż Frugo. Zatem Frugo wygrało w konkurencji "skład" a Roko w konkurencji "wartość odżywcza". Kto wygra ostatecznie?

Jeszcze zanim ogłosimy zwycięzcę. Nie zastanowiło Was, jak to się stało, że mimo że Roko już na drugim miejscu w składzie ma cukier, dostarcza mniej węglowodanów niż Frugo? Jeżeli macie pomysły, co jest tego przyczyną - piszcie! :)

Jak już niejednokrotnie pisałam, dla mnie najważniejszy jest skład - czyli co się dostanie do mojego organizmu. A jeżeli mam możliwość wyboru, to wolę, żeby stabilizatory w mojej żywności pojawiały się jak najrzadziej :)

Dlatego też jako zdobywcę tytułu "Mniejszego Zła" ogłaszam:

FRUGO

 


Brawo!

Pozdrawiam

Ewa Mirkowicz

PS Jedna mała uwaga - jeżeli przyjmujesz cyklosporynę (np. Sandimmum Neoral) nie popijaj jej Frugo, ponieważ zawiera on sok z grejpfruta. Grejpfrut + cyklosporyna = nadciśnienie. Leki najlepiej popijać wodą!