środa, 26 czerwca 2013

Lubię barszcz!

Witajcie po dłuuuuuugiej przerwie :)

Wiele się u mnie działo - zmiana adresu mojego gabinetu, praktyki w technikum gastronomicznym, zakończenie studiów podyplomowych - przez co nie starczyło mi czasu na nowe wpisy. Ale już się ogarnęłam :) I wracam do pisania.

Dzisiejszy wpis jest dość spontaniczny. W planach miałam inny ring, ale wizyta w sklepie nasunęła mi nowy pomysł.

Na ring zapraszam:
Barszcz Koncentrat (Krakus)

 oraz


 Barszcz czerwony Ekspresowy (Knorr)





Oba szybkie do zrobienia, oba całkiem smaczne (choć to kwestia gustu :-) ).

Spójrzmy na skład obu produktów. 

Barszcz Koncentrat:
zagęszczony sok z buraków ćwikłowych (59,3%), woda, syrop glukozowo-fruktozowy, cukier, sól, kwas cytrynowy - regulator kwasowości, zioła i przyprawy. 
Zawiera śladowe ilości glutaminianu monosodowego - wzmacniacza smaku, soi, selera oraz laktozy (z mleka) pochodzące z przypraw.
Barszcz czerwony Ekspresowy:
cukier, sól, maltodekstryna, sok z buraków czerwonych (10%), kwas: kwas cytrynowy; ekstrakt drożdżowy, tłuszcz roślinny, aromaty, regulator kwasowości: dioctan sodu; substancja zagęszczająca: guma ksantanowa; laktoza, ziele angielskie, pieprz czarny, liść laurowy.
Liczba składników w Barszczu K ("K" jak "Koncentrat"): 8
Liczba składników w Barszczu E ("E" jak "Ekspresowy"): 14


Istnieje taka zasada, że jeżeli nie wiesz, który produkt wybrać, weź ten, który ma mniej składników.
Składniki, których warto unikać:
Barszcz K: syrop glukozowo-fruktozowy
Barszcz E: maltodekstryna, tłuszcz roślinny
Oba produkty zawierają regulatory kwasowości, ale Barszcz E dodatkowo ma w składzie substancję zagęszczającą.
Skupię się tylko na dwóch składnikach, które są, moim zdaniem, przekleństwem dzisiejszej technologii żywienia.
Otóż w Barszczu K mamy syrop glukozow-fruktozowy, który sprzyja powstawaniu tzw. zespołu metabolicznego (cukrzyca typy 2, nadciśnienie, miażdżyca, otyłość brzuszna, choroba niedokrwienna serca). W Barszczu E jest tłuszcz roślinny - czyli tzw. izomery trans kwasów tłuszczowych. Związek o działaniu rakotwórczym.

Już w tym momencie wiem, kto wygra Ring i zdobędzie tytuł "Mniejszego Zła". A Ty już wiesz? :)
 
Zerknijmy jeszcze na wartość odżywczą. Tu się dzieją niezłe rzeczy.

100 ml Barszczu K dostarcza:
204 kcal (863kJ)
3,4g białka
44,7g węglowodanów
0,8g tłuszczu
 100 ml Barszczu E dostarcza:
20 kcal (90 kJ)
<0,5g białka
4,5g węglowodanów, w tym:
3,5g cukrów
<0,5g g tłuszczu, w tym:
<0,5g kwasów tłuszczowych nasyconych
<0,5g błonnika
0,32g sodu
Pewnie nie jedna osoba, widząc wartość energetyczną produktów, chwyci za Barszcz E. Ale zaraz zaraz. Jak to możliwe, że wartości odżywcze obu produktów są tak skrajnie różne?
Na etykiecie Barszczu K widzimy wartość odżywczą 100 ml koncentratu.
Na etykiecie Barszczu E widzimy wartość odżywczą 100 ml barszczu - czyli po rozpuszczeniu produktu w wodzie. Zatem nie jest to wartość odżywcza samego produktu, a już przygotowanej porcji.
Dlatego też porównywanie wartości odżywczej tych dwóch produktów nie jest możliwe.

Kolejny dowód na to, że trzeba czytać ze zrozumieniem i zawsze być czujnym, żeby nie wybrać większego zła.

Jak już wcześniej wspomniałam, wyboru "Mniejszego Zła" dokonałam po analizie składu produktu. Tłuszcz roślinny w Barszczu E totalnie zdyskwalifikował ten produkt w moich oczach.
Dlatego też zwycięzcą dzisiejszego ringu jest:

Barszcz Koncentrat firmy Krakus

Brawo!

Pamiętajcie, im mniej przetworzony produkt, tym lepiej dla nas i dla naszego zdrowia :)

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz