środa, 3 lipca 2013

Kolorowe soczki

To, że Frugo jest popularne, to wiadomo. Ostatnio rynek - szczególnie młodego - konsumenta podbił Roko. Widać to bardzo wyraźnie w szkołach - w zeszłym semestrze nie było klasy, w której dzieci nie miałyby tego produktu w plecaku (dotyczy prelekcji nt. zdrowego żywienia w szczecińskich szkołach).

Zatem nadszedł czas wielkiego starcia!

 Oto przed nami pierwszy uczestnik ringu:

FRUGO

zielone

FoodCare Sp. z o.o.
 A oto jego przeciwnik:

ROKO

green

Zbyszko Company Sp. z o.o.

 Oba napoje mają dość zbliżoną szatę graficzną. Czy podobnie jest ze składem?
Sprawdźmy to!

Frugo Zielone. Napój wieloowocowy niegazowany. Pasteryzowany. Zawartość owoców minimum  20%. Wyprodukowano z zagęszczonych soków i przecierów.
Skład:
  1. woda, 
  2. zagęszczony sok jabłkowy, 
  3. cukier, 
  4. zagęszczony sok cytrynowy, 
  5. zagęszczony sok grejpfrutowy, 
  6. zagęszczony sok kiwi, 
  7. zagęszczony sok z owoców passiflory, 
  8. przecier z owoców lulo, 
  9. przeciwutleniacz: kwas askorbinowy, 
  10. barwnik: kompleksy miedziowe chlorofilin, 
  11. naturalne aromaty.



Roko Green. Napój wieloowocowy niegazowany. Bez konserwantów.
Skład:
  1. woda,
  2. cukier,
  3. soki z zagęszczonych soków (20%) z: jabłek,
  4. pomarańczy,
  5. lulo,
  6. cytryn,
  7. owoców passiflory,
  8. kiwi;
  9. regulator kwasowości - kwas cytrynowy,
  10. barwnik - kompleks miedziowy chlorofilu,
  11. przeciwutleniacz - kwas askorbinowy,
  12. aromaty,
  13. stabilizatory - guma arabska, estry glicerolu i żywicy roślinnej, mączka chleba świętojańskiego.


To, co nowego pojawiło się w składzie soczków, a o czym wcześniej jeszcze nie rozmawialiśmy, to barwnik, nadający piękny zielony kolor - kompleks miedziowy chlorofilu i chlorofilin.

Na stronie Federacji Konsumentów znajdziemy informację, że:
E 141 Kompleksy miedziowe chlorofilu i chlorofiliny Naturalne, roślinne, zielone barwniki, w których w celu ustabilizowania barwy jony magnezowe zostały zastąpione miedzią. W połączeniu z dużą konsumpcją artykułów spożywczych zawierających miedź, np. wody z miedzianych rur wodociągowych zwierającej ponad 0,5 mg do 1 mg miedzi na litr, może nasilić się odkładanie miedzi we krwi. Uważane za nieszkodliwe. 

Nota bene chlorofil wykazuje wiele właściwości prozdrowotnych, ponieważ opóźnia procesy
utleniania komórkowego, zapobiega przedwczesnemu starzeniu, eliminuje wolne rodniki, przyspiesza gojenie się ran, chroni przed szkodliwym promieniowaniem i likwiduje, nieprzyjemne zapachy. Ale to tak tylko nawiasem mówiąc.
Wracając do kompleksów miedziowych chlorofilu - najwyraźniej składnik ten nie zagraża naszemu zdrowiu. Nie będziemy się zatem o nim dalej rozpisywać.

Zauważyliście, że w Roko jest więcej składników? I to niestety więcej tych dodatkowych. W przeciwieństwie do Frugo, zawiera on regulator kwasowości oraz stabilizatory. Nie są to co prawda substancje toksyczne, ale jednak "wzbogaciły" produkt. Ponieważ jestem wyznawczynią zasady, im mniej składników, tym lepiej, w moim odczuci skład Frugo jest lepszy.
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę: w Roko na drugim miejscu w składzie wymieniono cukier. We Frugo na trzecim. Kolejny punkt dla Frugo.

Ale zanim wydamy werdykt, przeanalizujmy jeszcze wartość odżywczą.
Wartość odżywcza Frugo w 100 ml:
  • 177 kJ/ 42 kcal
  • 0g białka
  • 10,4 g węglowodanów
  • 0g tłuszczu


 





Wartość odżywcza Roko w 100 ml:
  • 162 kJ/ 38 kcal
  • 0g białka
  • 9,5 g węglowodanów
  • 0g tłuszczu








 I pojawia się problem, ponieważ wartość odżywcza Roko jest lepsza - napój ten zawiera mniej cukrów i dostarcza mniej kalorii niż Frugo. Zatem Frugo wygrało w konkurencji "skład" a Roko w konkurencji "wartość odżywcza". Kto wygra ostatecznie?

Jeszcze zanim ogłosimy zwycięzcę. Nie zastanowiło Was, jak to się stało, że mimo że Roko już na drugim miejscu w składzie ma cukier, dostarcza mniej węglowodanów niż Frugo? Jeżeli macie pomysły, co jest tego przyczyną - piszcie! :)

Jak już niejednokrotnie pisałam, dla mnie najważniejszy jest skład - czyli co się dostanie do mojego organizmu. A jeżeli mam możliwość wyboru, to wolę, żeby stabilizatory w mojej żywności pojawiały się jak najrzadziej :)

Dlatego też jako zdobywcę tytułu "Mniejszego Zła" ogłaszam:

FRUGO

 


Brawo!

Pozdrawiam

Ewa Mirkowicz

PS Jedna mała uwaga - jeżeli przyjmujesz cyklosporynę (np. Sandimmum Neoral) nie popijaj jej Frugo, ponieważ zawiera on sok z grejpfruta. Grejpfrut + cyklosporyna = nadciśnienie. Leki najlepiej popijać wodą!

1 komentarz:

j pisze...

Węglowodany nie muszą pochodzić z dodawanego cukru, mogą być z owoców (fruktoza), stąd większa zawartość węgli we Frugo pomimo mniejszego posłodzenia.